Kaen to chyba najbardziej zagadkowa postać polskiego hip-hopu, która zyskała dużą popularność w ostatnim czasie. Czarna maska, z którą raper nie rozstaje się podczas występów, dla jednych jest kiczem i wtórnością, dla innych znakiem rozpoznawczym muzycznego idola. Niezależnie od poglądu na wizerunek Kaena trzeba przyznać, że poziom, na jakim stoją jego koncerty jest niezwykle wysoki.
Świetnego kontaktu z publicznością podczas występu w „Medyku” nie trzeba komentować. Na uwagę w tej kwestii zasługuje przede wszystkim fakt, że raper był w klubie praktycznie od samego początku imprezy; mógł dzięki temu obejrzeć występy wspierających go ekip, porozmawiać z fanami i obsługą. Za to Kaenowi należy się duży szacunek, ponieważ w przeciwieństwie do wielu znanych artystów hip-hopowych nie „schował się” na backstage’u czy w hotelu, ale spędził czas z ludźmi, którzy przybyli na miejsce właśnie dla niego i jego muzyki.
Podczas koncertu raper zagrał kilka swoich numerów z płyty „Od kołyski aż po grób”, m.in. „Alter Ego”, „Czas na zmiany”, „Historia pewnej miłości”, „W moich butach”. Ostatni z wymienionych utworów Kaen zaprezentował w nieco innej wersji – tekst nawinął na podkładzie z „Loose Yourself” Eminema. Ostry beat, który zna chyba każdy w połączeniu z półmrokiem panującym w klubie (na prośbę rapera wyłączono wszystkie światła na sali) stworzył niesamowity klimat. Było to idealne podsumowanie energicznego, mocnego i miejmy nadzieję, że nie ostatniego koncertu Kaena w Gdańsku.
Na jego debiut w tym mieście do klubu studenckiego „Medyk” przybyło ok. 200 osób.
Jak już wspominałem wcześniej, przed Kaenem mogły zaprezentować się mniej znane składy, które jednak mają na swoim koncie sporo występów na poważnych imprezach. W kolejności zagrali: Strefa Północ Polska, Miejska Narracja i Brakujący Element.
Dwie pierwsze ekipy dały równe, dobre koncerty, które maksymalnie rozruszały całą publiczność.
Strefa swoim zwyczajem zagrała mieszankę stylów – można było usłyszeć elementy dub-stepu („Maszyna”), bragga („Braggizm”), true-schoolu („Szlaki”) czy bouncowe („Skacz”). Wielkim plusem było bardzo entuzjastyczne przyjęcie Strefy przez gdańskich słuchaczy.
Miejska Narracja z kolei po nieco spokojniejszym początku występu z każdą minutą coraz bardziej bujała tłumem pod sceną. Ciekawe podkłady, dobra warstwa tekstowa i
pozytywne podejście do wszystkich to główne zalety składu. Miejska Narracja zagrała kilka kawałków ze swojego albumu „Nowe rozdanie”, m.in. „Ogarniam temat” i „Nie wiedziałem o tym”.
Bezpośrednio przed Kaenem występowała ekipa Brakujący Element. Spore doświadczenie składu nie zaowocowało tym razem porywającym koncertem. Pomimo ciekawej strony tekstowej utworów występowi czegoś brakowało; być może na słabszą ocenę ogólną tego supportu wpłynęły małe problemy z nagłośnieniem i i zauważalne zniecierpliwienie publiczności czekającej na Kaena. Występ generalnie niezły, ale zdecydowanie słabszy od dwóch pozostałych składów.
Więcej na:
KaeN
https://www.facebook.com/eKaeNe?fref=ts
SPP
https://www.facebook.com/Lisistyl?fref=ts
Miejska Narracja
https://www.facebook.com/MiejskaNarracja?fref=ts
Więcej o imprezach :
Klub Medyk https://www.facebook.com/KlubMedyk
Klub Autsajder https://www.facebook.com/pages/Klub-Autsajder/330001657136
Autor: Mateusz.N
Komentarze